Dzień Poinsecji
Nazywamy ją potocznie gwiazdą betlejemską, jednak roślina ta, oprócz tej nazwy, posiada jeszcze trzy inne - poinsecja, wilczomlecz nadobny oraz Euforbia pulcherrima. Przywędrowała do nas z Meksyku, gdzie zgodnie z aztecką legendą jest płonącym kwiatem, zabarwionym krwią bogini, której serce pękło z miłości. Popularność zyskała dzięki pierwszemu ambasadorowi Stanów Zjednoczonych w Meksyku, który sprowadził ją stamtąd do USA i rozpowszechnił. Jej najbardziej znana nazwa - poinsecja, pochodzi od jego nazwiska Joel Poinsett.
Poinsecja, ze względu na swe egzotyczne pochodzenie, potrzebuje dużo światła, wilgoci (nie stawiamy jej obok kaloryfera, gdyż nie cierpi suchego powietrza) oraz ciepła.
Należy pamiętać, że gwiazda nie lubi przeciągów, a jeśli nie dbamy o nią należycie, obraża się i zrzuca liście.
Kiedy kupujemy poinsecję warto wybrać taką, która w sklepie stała daleko od drzwi, szczelnie owinąć ją papierem i szybko przetransportować do domu.
Wszystkie czynności pielęgnacyjne przy poinsecji wykonujemy w rękawiczkach, ponieważ roślina ta wydziela trujący sok.
Gwiazda betlejemska w ciągu ostatnich lat stała się, obok choinki, symbolem polskich świąt. Aż 84% Polaków uznaje ją za niezbędny element dekoracyjny. Co więcej, jest ona jednym z najczęściej kupowanych, niezobowiązujących prezentów dla dalszych znajomych, czy też sąsiadów.
Zaprośmy więc tą luksusową damę do swoich czterech ścian. Zapewni niezwykły klimat.
opublikowano: 2016-12-12, © . .,